

Niecodzienne zgłoszenie trafiło do dyżurnego strzeleckiej komendy. Mieszkanka jednej z miejscowości w gminie Leśnica zauważyła na swojej posesji dużego węża – według jej relacji gad miał choćby dwa metry długości! Służby zareagowały natychmiast.
– Dyżurny strzeleckiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o wtargnięciu niebezpiecznego gada na jedną z posesji w gminie Leśnica – mówi mł. asp. Justyna Woźniak, oficer prasowy ze strzeleckiej policji. – Kobieta zauważyła na swoim podwórku nieproszonego gościa, którym miał być dwumetrowy wąż. Na miejsce udał się lekarz weterynarii. Po wejściu na posesję ujawnił sprawcę całego zamieszania. Był to zaskroniec. Jest to niejadowity wąż, który nie stanowi zagrożenia dla człowieka. Zaskrońce unikają konfrontacji, a w przypadku zagrożenia próbują uciekać lub udają martwe, wydzielając jednocześnie nieprzyjemny zapach. Weterynarz zabrał węża z ogródka, zabezpieczył go i zwrócił mu wolność.
Warto zaznaczyć, iż wszystkie węże w Polsce są objęte ochroną i nie wolno ich zabijać. Niestety, mimo przepisów, do takich przypadków wciąż dochodzi, a liczba węży w naszym kraju maleje.
Justyna Woźniak:
autor: Wojciech Niewiadomski