Zakon Karmelitów potwierdził zatrzymanie jednego z zakonników na Białorusi

4 godzin temu

Zakon Karmelitów w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej poinformował o zatrzymaniu na Białorusi członka zakonu Grzegorza Gawła O. Carm.

Prosimy o modlitwy w intencji Brata Grzegorza polecając go wstawiennictwu Naszej Matki - Maryi Orędowniczki Szkaplerza Świętego — napisano w komunikacie, pod którym podpisał się asystent prowincjalny O. Karol Amroż O. Carm.

Białoruska telewizja państwowa wyemitowała w czwartek materiał dotyczący zatrzymania obywatela Polski, zakonnika, który miał jakoby zbierać informacje na temat rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad. Według stacji wszczęto sprawę karną o szpiegostwo.

Białoruska telewizja podała, iż mieszkaniec Krakowa, urodzony w 1998 roku, został zatrzymany w mieście Lepel w obwodzie witebskim na północnym wschodzie Białorusi. Pokazano kadry, na których - jak utrzymuje telewizja - z zatrzymanym rozmawia funkcjonariusz białoruskiego KGB.

Premier: Zarzuty są absurdalne

Premier Donald Tusk podkreślił w piątek, iż zarzuty strony białoruskiej kierowane pod adresem polskiego obywatela są absurdalne. Poinformował, iż polskie służby „absolutnie wykluczają”, by polski zakonnik miał zdobywać jakieś tajne materiały.

Nie ma mowy, żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje czy brednie wypowiadane przez stronę białoruską — oświadczył szef rządu. Dodał, iż nie ma pełnych informacji, jaki charakter miała wizyta polskiego zakonnika na Białorusi.

Według mojej informacji odwiedzał księdza, swojego znajomego czy przyjaciela, który mieszka czy działa na Białorusi. W tej chwili tyle wiadomo — dodał premier.

Zapewnił, iż polska strona podejmuje działania dyplomatyczne ws. uwolnienia zakonnika. Przekazał też, iż rozmawiał na ten temat z wicepremierem, szefem MSZ Radosławem Sikorski.

Przygotujemy środki, powiem wprost, odwetowe, jeżeli ta sytuacja nie ulegnie zmianie. I to w bardzo szybkim tempie, po powrocie ministra Sikorskiego (ze Stanów Zjednoczonych - PAP) opracujemy plan działań na najbliższe tygodnie wobec Białorusi — powiedział premier.

MSZ: Zatrzymanie to prowokacja

Rzecznik MSZ Paweł Wroński napisał w piątek na X, iż resort spraw zagranicznych traktuje zatrzymanie polskiego obywatela jako prowokację.

Polska placówka w Mińsku podejmie wszelkie działania dyplomatyczne i prawne w celu pomocy i wsparcia dla polskiego obywatela zatrzymanego przez służby białoruskie — zapewnił Wroński.

Również rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński stwierdził, iż aresztowanie polskiego obywatela przez białoruskie KGB to kolejna prowokacja reżimu Alaksandra Łukaszenki.

Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych — zapewnił Dobrzyński.

Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak pytany w piątek w Polsat News, czy polskim służbom udało się skontaktować z zatrzymanym odpowiedział, iż „polskie służby konsularne prowadzą rozmowy”.

Była rozmowa charge d'affaires ambasady Polski w Mińsku z przedstawicielami białoruskich władz. Więc jak każdy Polak na świecie, który znajdzie się w kłopotach, jest otoczony oczywiście naszą opieką. Natomiast nie mamy żadnych wątpliwości, iż to jest po prostu propaganda i prowokacja — stwierdził.

Idź do oryginalnego materiału