Zamość: Inspektor nadzoru budowlanego skazany, bo oddano mieszkania bez gazu i ciepłej wody

4 godzin temu
Wyrok przed Sądem Rejonowym w Zamościu zapadł 8 grudnia. Oprócz kary więzienia w zawieszeniu, 65-letni Waldemar G. ma zapłacić grzywnę w wysokości 3 tys. zł, a ponadto orzeczono wobec niego zakaz zajmowania stanowisk związanych z nadzorem i wykonywaniem czynności kontrolnych dotyczących obiektów budowlanych oraz wykonywania decyzji administracyjnych na okres 3 lat. Oskarżony ma również pokryć koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Skandal! W nowych blokach w Zamościu mieszkańcy nie mają gazu i ciepłej wodyZostali bez gazuO tej sprawie było głośno półtora roku temu. Przypomnijmy – wiosną ubiegłego roku z naszą redakcją skontaktowali się mieszkańcy dwóch nowych bloków przy ul. Królowej Jadwigi w Zamościu. Z ich relacji wynikało, iż w mieszkaniach nie ma gazu, przez co nie mogli korzystać z kuchenek gazowych, nie mieli ciepłej wody, a kaloryfery były zimne. Ponieważ budynków nie przyłączono do sieci gazowej, mieszkańcy musieli radzić sobie sami, ratując się elektrycznymi farelkami i grzejnikami. Deweloper zapewniał ich, iż gaz niedługo pojawi się w mieszkaniach – jednak tak się nie stało.PRZECZYTAJ: Tablica pamiątkowa w miejscu, którym kiedyś żyli Żydzi. Nie każde miasto i gmina się zgadzająO zaistniałej sytuacji został powiadomiony Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego Miasta Zamość, który wraz z inwestorem przeprowadził na miejscu czynności kontrolne. Ustalono, iż pozwolenie na użytkowanie budynków zostało wydane pomimo braku doprowadzenia gazu. Szef zamojskiego nadzoru budowlanego zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez podległego mu pracownika, który po kontroli przeprowadzonej w połowie lutego nie poinformował go o braku gazu w nowych blokach. To dzięki temu deweloper uzyskał pozwolenie na użytkowanie budynków – decyzja ta została uchylona po wykryciu nieprawidłowości.Inspektor pod lupąŚledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Zamościu, która pod koniec ubiegłego roku oskarżyła inspektora Waldemara G. o niedopełnienie obowiązków poprzez poświadczenie nieprawdy w protokole pokontrolnym oraz wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w postaci wydania pozwolenia na użytkowanie dwóch bloków, mimo braku przyłączenia budynków do sieci gazowej oraz niewykazania dokumentów potwierdzających wykonanie takich przyłączy i odbioru przez operatorów sieci. Akt oskarżenia został 27 grudnia skierowany do Sądu Rejonowego w Zamościu. Przesłuchiwany kilkanaście dni wcześniej Waldemar G. nie przyznał się do zarzucanego czynu i odmówił składania wyjaśnień. Groziło mu do 5 lat pozbawienia wolności.PRZECZYTAJ TEŻ: Zamość: Deweloper czekał na zgodę 5 lat. W końcu wybuduje blok przy ul. WyszyńskiegoNieprawomocnie skazanyJak zauważył sąd, podczas kontroli przeprowadzonej przez Waldemara G. budynki przy ul. Królowej Jadwigi nie posiadały przyłączenia nie tylko do sieci gazowej, ale także energetycznej. Inspektor, jako funkcjonariusz publiczny, nie dopełnił obowiązków poprzez poświadczenie nieprawdy w protokole pokontrolnym, co skutkowało wydaniem decyzji administracyjnej przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego Miasta Zamość. Oskarżonego nie było na ogłoszeniu wyroku.Według dewelopera pozwolenie na budowę nie obejmowało instalacji gazowej, dlatego mógł wystąpić do nadzoru budowlanego z wnioskiem o zakończeniu budowy dwóch bloków na 107 mieszkań. Przyznał, iż zaniedbał zawarcie umowy z Polską Spółką Gazownictwa (PSG) i nie spodziewał się, iż na przyłączenie budynków do sieci trzeba długo czekać. Zadeklarował mieszkańcom zwrot kosztów za zużytą energię elektryczną. Gaz pojawił się w obu blokach kilka miesięcy później.Wobec Waldemara G. prowadzone jest również postępowanie dyscyplinarne dotyczące naruszenia obowiązków członka korpusu służby cywilnej. Prowadzi je Rzecznik Dyscyplinarny przy Wspólnej Komisji Dyscyplinarnej w Lublinie.
Idź do oryginalnego materiału