Policja poinformowała o przebiegu dzisiejszej akcji na terenie Krakowa. Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu z 12-letnim dzieckiem. Wcześniej zaatakował kobietę.
W sobotę, 7 czerwca około godziny 4:30 policja otrzymała zgłoszenie, iż na jednej z ulic w rejonie Nowej Huty spacerująca z psem kobieta miała zostać zaatakowana przez jej partnera. Mężczyzna po tym zdarzeniu oddalił się z miejsca i jak ustalili policjanci przemieścił się do mieszkania na ulicy Fredry, w którym się zabarykadował. Dodatkowo z ustaleń przeprowadzonych przez policjantów wynikało, iż agresywny mężczyzna może posiadać przy sobie niebezpieczne narzędzia. Poszkodowana kobieta została natomiast przewieziona do jednego z krakowskich szpitali, gdzie udzielono jej pomocy.
Policja postawiona na nogi
Pod adres, pod który przemieścił się mężczyzna do działań natychmiast zostali zaangażowani policjanci z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji, policyjni negocjatorzy.
Po kilkugodzinnych negocjacjach sytuacja pozwoliła na wejście do mieszkania kontrterrorystów. Sprawnie przeprowadzona akcja, w którą zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów zakończyła się uwolnieniem 12-letniego syna napastnika, który cały i zdrowy został przekazany pod opiekę rodzinie.
54-letni mężczyzna został zatrzymany, z uwagi na samookaleczenie został zabrany do jednego z krakowskich szpitali, gdzie udzielana jest mu pomoc medyczna.
Policjanci cały czas pracują na miejscu zdarzenia – realizowane są policyjne oględziny.
Zobacz także:
Takiej kradzieży w Krakowie jeszcze nie było