Dramat na Bahamach. Na plaży znaleziono ciało

3 tygodni temu
Dramat na Bahamach. Na plaży znaleziono ciało, fot: Pexels

Wypoczynek amerykańskiej rodziny na rajskich Bahamach zakończył się dramatem. 23-letni Amerykanin, który przyleciał na wyspę Paradise Island z najbliższymi, został znaleziony martwy na plaży dzień po zgłoszeniu jego zaginięcia.

Śmierć na Bahamach

Młody Amerykanin zatrzymał się wraz z rodziną w jednym z luksusowych hoteli na Bahamach. Ostatni raz był widziany 4 kwietnia około godziny 21:00 podczas wspólnej kolacji. Według relacji bliskich, mężczyzna oddzielił się od rodziny, by pójść po kurtkę – i już nie wrócił.

Zaniepokojona matka, nie mogąc skontaktować się z synem telefonicznie, zgłosiła jego zaginięcie miejscowej policji. Poszukiwania zakończyły się tragicznie – ciało 23-latka odnaleziono na plaży 5 kwietnia, tuż po godzinie 5:30 rano.

Policja przekazała, iż sekcja zwłok wykazała jako przyczynę śmierci utonięcie. Funkcjonariusze dodali, iż na tym etapie nie ma przesłanek, by podejrzewać udział osób trzecich.

Idź do oryginalnego materiału