Uzależniona od narkotyków nastolatka sterroryzowała rodzinę

8 godzin temu
Rodzina żyje w strachu przed uzależnioną od narkotyków piętnastolatką. Dziewczyna grozi domownikom, iż ich spali, zabije; iż naśle na nich swych kumpli kryminalistów. I nikt nie potrafi pomóc. 10 czerwca Sąd Rejonowy w Legnicy zdecydował o doprowadzeniu nastolatki do ośrodka wychowawczego, ale z wykonaniem postanowienia trzeba czekać, aż zwolni się miejsce. A sytuacja w domu jest dramatyczna. Od miesięcy troje ludzi, w tym siedmioletni chłopiec, żyje w stanie zagrożenia. Są strzępkiem nerwów. - Córka bierze wszystko, co jej wpadnie w ręce - opowiada zrozpaczona kobieta, która zadzwoniła do redakcji. - Narkotyki, o których choćby nie wiedziałam, iż istnieją.

Dziewczyna obraca się w przestępczym półświatku. Nie chodzi do szkoły. W domu raz jest, raz jej nie ma. To znika, to wraca naćpana, naładowana agresją, nieobliczalna, i zapowiada domownikom, iż ich puści z dymem, pozabija, zleci do pobicia.

Ten horror trwa od 4 lat. Pod koniec 2023 roku dziewczynę udało się umieścić w zamkniętym ośrodku dla osób uzależnionych od narkotyków prowadzonym przez MONAR w Gdańsku. Przebywała tam 10 miesięcy. Przeszła terapię. Pod koniec sierpnia 2024 roku wróciła do domu. Przez półtora miesiąca nic nie brała, było dobrze. A potem znowu zaczęło się piekło. Policja interweniuje na bieżąco, ale nic więcej zrobić nie może.
Idź do oryginalnego materiału